Nieruchomość jako hipoteka
Zazwyczaj cały rynek nieruchomości traktujemy wyłącznie jako branżę związaną z budownictwem mieszkaniowym. Jeśli więc w rozmowie pojawia się ten temat, większość z ludzi ma przed oczami takie skojarzenia jak agencje i biura nieruchomości, firmy developerskie i budowlane oraz gotowe już budynki mieszkalne – wielkie wieżowce w centrum lub przestronne mieszkanka na peryferiach miast. Tymczasem rynek nieruchomości to coś znacznie więcej niż tworzenie nowych miejsc do mieszkania i zajmowanie się wyłącznie budownictwem mieszkalnym. Dzisiaj rozwój tego tej branży jest już tak duży, że obejmuje również rynek nieruchomości firmowych, użytkowych i rolnych. Coraz częściej również występuje w formie specyficznej… hipoteki, czyli w tym wypadku finansowego zabezpieczenia różnych produktów finansowych, np. kredytu mieszkaniowego i hipotecznego.
Nieruchomości często są wykorzystywane jako typowa hipoteka z racji ich wyjątkowo dużej wartości gotówkowej – banki chętniej przyjmują taki zastaw niż jakikolwiek inny, zwłaszcza że jest to rzecz całkowicie realna (a nie np. fikcyjna, wirtualna, jak dokumenty o aktualnych zarobkach kredytobiorcy). Z drugiej strony „bawienie się” w hipotetyczne zastawianie nieruchomości w celu zaciągnięcia z tego tytułu kredytu to bardzo poważny i skomplikowany proces. Niektórzy finansiści porównują go nawet do typowego inwestowania, zwłaszcza gdy celem zastawienia nieruchomości na hipotekę jest pobranie pieniędzy, aby wydać je na zakup innej nieruchomości, w bardziej korzystniejszej i atrakcyjnej okolicy. Wiele firm budowlanych oraz developerskich oferuje nawet swoim klientom bezpośrednią możliwość wykupu jeszcze budowanego mieszkania właśnie w ramach hipoteki. Klient wpłaca część gotówki lub podpisuje umowę kredytową z firmą, a następnie regularnie spłata raty i ich odsetki, bez pośrednictwa żadnego banku. W razie braku spłaty czy uchylania się od tego obowiązku, firma budowlana albo developerska po prostu „wchodzi” na jego mieszkanie, zastawione u nich jako hipoteka.